3:1
koniec (2:0)
26.04.2025, 14:45 • Stadion Energa, Gdańsk • Runda 30 • Sebastian
Lechia Gdańsk – Piast Gliwice
3:1
koniec (2:0)
Gole: 8. Bobček, 44. Vjunnyk, 82. Carenko – 54. Huk
Kartki: 88. Piasecki (PIA)
Zmarnowane karne:
Posiadanie piłki: 51 % : 49 %.
Strzały celne: 6:5. Strzały niecelne: 3:9. Rzuty rożne: 4:3. Spalone: 1:1. Faule: 14:9.
Lechia Gdańsk:
Weirauch – Piła, Pllana, Olsson, Kałahur – Mena, Kapić (C) (77. Carenko), Želizko, Chlan – Bobček, Vjunnyk (77. M. Głogowski).
Zmiany: Gutowski – Chindriș, D'Arrigo, Wójtowicz, Sezonienko, Guého, Neugebauer.
Trener: John Carver
Piast Gliwice:
Plach – Zedadka, Muñoz (46. Szczepański), J. Czerwiński (C), Drapiński – Huk (89. Pitan), Kostadinov – Chrapek (67. Tomasiewicz), Félix, Rosołek (72. Piasecki) – Jirka (67. Gale).
Zmiany: Szymański – Karbowy, Mokwa, Lewicki.
Trener: Aleksandar Vuković
Sędziowie:
Wojciech Myć (Lublin)
Asystenci: Paweł Sokolnicki, Krzysztof Nejman
Techniczny: Filip Kaliszewski
VAR: Łukasz Szczech, Adam Kupsik
Widownia:
82
82. Anton CARENKO - 3:1
82
Gola strzelił ANTON CARENKO!
I większość kibiców na trybunach gdańskiego stadionu jest zadowolona z wyniku. Anton Carenko dołożył gola na 3:1 na zakończenie wymiany podań Maksyma Chłania oraz Camilo Meni. Lechia raz jeszcze na dwubramkowym prowadzeniu i o kroczek od odniesienia zwyciestwa.
54
54. Tomáš HUK - 2:1
54
Gola strzelił TOMÁŠ HUK!
Bramka uznana i jeszcze powinno być ciekawie. Decydowały centymetry, ponieważ Tomas Huk główkował tuż za linię bramkową. Niewiele brakowało do zatrzymania piłki zaskoczonemu Szymonowi Weirauchowi. Ta interwencja bramkarza powinna być zdecydowanie lepsza!
44
44. Bogdan VJUNNYK - 2:0
44
Gola strzelił BOGDAN VJUNNYK!
Lechia Gdańsk robi co chce na połowie przeciwnika, co skutkuje golem na 2:0. Cieszy się Bogdan Wjunnyk. Napastnik opanował piłkę po dalekim podaniu, a następnie oddał strzał po ośmieszeniu zarówno Jakuba Czerwińskiego, jak również Miguela Munoza.
8
8. Tomáš BOBČEK - 1:0
8
Gola strzelił TOMÁŠ BOBČEK!
Bardzo dobre otwarcie meczu przez walczącego o utrzymanie beniaminka. 1:0 dla Lechii Gdańsk. Pomylił się ten, który z reguły nie zawodzi. Frantisek Plach "wypluł" przed siebie piłkę po uderzeniu zza pola karnego Iwana Żelizki. Do dobitki był przygotowany Tomas Bobcek i skorzystał z ogromnego prezentu.