2:2
2. połowa (2:0)
13.10.2024, 19:35 • Stadion Resovii, Rzeszów • Sebastian
live on BETFAN: 0.0 0.0 live on : BETFAN • Kursy przedmeczowe: 0.0 - 0.0 - 0.0
Resovia – Podbeskidzie Bielsko-Biała
2:2
2. połowa (2:0)
Gole: 22. Górski, 24. Hebel – 55. Biernat (kar.), 63. Florek
Kartki: 17. Buchał (RES), 29. Górski (RES), 31. Wasiluk (RES) – 11. Biernat (POD)
Spudłowany karny!:
Resovia:
Tetyk – Rębisz, Bondarenko, Buchał, Pawłas (55. Adamski) – Bąk (71. Urynowicz), Wasiluk – Jaroch (71. Mazek), Hebel, Eizenchart – Górski.
Zmiany: Gliwa – Szymocha, Zawadzki, Pieniążek, Mazek, Urynowicz, Kotecki, Adamski, Mikrut.
Trener: Jakub Żukowski
Podbeskidzie Bielsko-Biała:
Forenc – Willmann, Biernat, Osyra, Gach – Kizyma, Misztal (46. Abate) – Ronnberg (80. Mrsić), Czajkowski, Florek – Klisiewicz.
Zmiany: Manikowski – Dziwniel, Mrsić, Tomczyk, Ściuk, Bednarski, Kolenc, Abate, Gancarczyk.
Trener: Krzysztof Brede
Sędziowie: Łukasz Szczech (Warszawa)
Widownia:
63
Gola strzelił BARTOSZ FLOREK!
Górale nie zadowolili się golem kontaktowym i przeprowadzali kolejne niebezpieczne ataki. W 63. minucie zakończył się pościg Podbeskidzia, ponieważ Bartosz Florek oddał strzał na 2:2. Zachował się najbardziej przytomnie po dośrodkowaniu z rzutu rożnego.
55
Gola z rzutu karnego zdobył MARCIN BIERNAT.
Długo trwało wykonanie jedenastki, ale Marcin Biernat nie dał się wyprowadzić z równowagi. Spokojne uderzenie na 1:2 w środek bramki.
24
Gola strzelił MAKSYMILIAN HEBEL!
Co za bramka! Nie minęło dużo czasu i Resovia podwyższyła prowadzenie na 2:0 rewelacyjnym strzałem Maksymiliana Hebla. W 24. minucie pomocnik przelobował Konrada Forenca dokładnie z linii środkowej boiska. Podjął brawurową i znakomitą decyzję po nieudanym rozegraniu Kornela Osyry. Takie piękne zagrania można po prostu oglądać godzinami!
22
Gola strzelił MACIEJ GÓRSKI!
W 22. minucie Resovia zdobyła prowadzenie 1:0 strzałem swojego najskuteczniejszego napastnika Macieja Górskiego. Doświadczony piłkarz główkował tak dokładnie, że piłka odbiła się od słupka przed wylądowaniem w bramce. Nie poradzili sobie obrońcy Podbeskidzia z dośrodkowaniem Maksymiliana Hebla i także Konrad Forenc nie uratował zespołu.